teaser.jpg

motorsport

wydarzenia

Pajero

o Mitsubishi

Groźna przeprawa z wydmami

W Motorsport
Opublikowano 25 paź 2011

Pierwsi zawodnicy wystartowali do rywalizacji o godzinie 10:00 lokalnego czasu (12:00 w Polsce). Tym razem mieli do przejechania niemal 400 kilometrów na dwóch odcinkach specjalnych.

Pierwszy OS zaczynał się w pobliżu miejscowości Arfoud, skąd zawodnicy mieli do przejechania ponad 150 km, z czego ostatnie kilkanaście po szczytach wielkiej wydmy Ergchebi.  To właśnie na dojeździe do wydmy, poważnemu wypadkowi uległ Jacek Stelmaszczyk i tam poobijało się kilku motocyklistów. Dla większości zawodników olbrzymim wyzwaniem było przejechanie całego fragmentu trasy zaplanowanego na wydmy. Część zawodników po kilku próbach zrezygnowała z zaliczenia wszystkich wydm i skupiła się na najważniejszych. Kilka samochodów i motocykli miało problemy z oponami, auta traciły moc ze względu na zanieczyszczenia filtrów powietrza. Kilka załóg skorzystało z pomocy mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy na swoich skuterach pomagali zjechać z wydmy. Niestety kilka aut wyciągnięcia z olbrzymiej piaskownicy, ale tu poza organizatorami pomagali również inni zawodnicy, którzy służyli pomocą.

-„To było straszne, jechaliśmy z wydmy na wydmę i wszędzie dookoła był tylko piasek. Zakopaliśmy się też do tego stopnia, że jedna z opon po prostu spadła z felgi. Musieliśmy wymienić całe koło, a koniec końców i tak wyprowadził nas mieszkający niedaleko chłopak, który odprowadził nas na dół do punktu pomiaru czasu pierwszego odcinka specjalnego.” – wyznała Ania Dereszowska, prowadząca Mitsubishi Pajero. –„Bałam się, że jak utkniemy na dobre, to przyjdzie nam spędzić noc wśród piasków, a tego bałam się najbardziej. Gdyby nie lokalny mieszkaniec to nie wyjechalibyśmy z tej wydmy przed zmrokiem.” – dodała Ania.
 
-„Ja nie odważyłam się dziś wjeżdżać na wydmy, zamieniłam się miejscami z pilotem. Cały dzień zaczął się feralnie, bo od złapania gumy. Później zakopaliśmy się kilka razy na wydmach, a na koniec zaczęło nam znowu schodzić powietrze z koła.” – przyznała Iza Małysz.
 
Po zjechaniu z wydm, zawodników czekał następny odcinek specjalny o długości 220 km, który kończył się przed Zagorą – bazą rajdu. Ostatnie kilometry poniedziałkowego odcinka biegły po dnie wyschniętego zazwyczaj jeziora (Chot), które po ostatnich deszczach tym razem zmieniło się w błotniste jezioro, trudne to przejechania nawet dla najbardziej doświadczonych zawodników. Kilka zespołów potrzebowało pomocy przy wyjechaniu z błota, kilka zrezygnowało z pokonywania pułapki, a tylko nielicznym udało się pokonać trasę omijając najbardziej błotniste fragmenty. Duży problem miała między innymi załoga Unimoga, która na ponad 2 godziny wydostawała się z głębokiej, błotnistej pułapki przy pomocy dwóch traktorów.
 
-„ Na trasie, szczególnie na wydmach zostało kilku zawodników, którym musieliśmy pomóc. Dwa campy na pustyni w bardzo złych jak na Afrykę warunkach, wczorajsza całodzienna ulewa oraz zmęczenie powodują, że zawodnicy jadą nerwowo i coraz mniej uważnie. To powoduje, że  pojawiają się błędy. Niemniej jednak poza Jackiem, który najbardziej dotychczas ucierpiał w trakcie rajdu, żaden inny zawodnik nie wymagał hospitalizacji, a tylko dwóch uskarżało się na poobijanie i problemy z żebrami.„ – powiedział Albert Gryszczuk. –„Mam nadzieję, że zawodnicy wypoczną dziś w hotelu i jutro pełni sił wystartują do kolejnego etapu. Szczególnie, że jutro też spotkają się z prawdziwymi wyzwaniami, wydmami i kolejnymi wyschniętymi jeziorami. Dzisiejszy odcinek był przedsmakiem prawdziwej afrykańskiej przygody zaplanowanej na jutro.” – dodał Gryszczuk.
 
Ostatecznie na noc na wydmach pozostał Landrover Discovery załogi Marek Janaszkiewicz/Grzegorz Surowiec ze zdjętymi oponami z wszystkich kół. Załoga poszła nocować do pobliskiego hotelu, aby rano zabrać się do pracy.
 
W celu uzyskania dodatkowych informacji prosimy o kontakt z Kingą Lisowską tel. +48 22 46 31 875,+48 22 46 31 800 w.175, 0 609 290 133, kinga.lisowska@mitsubishi-motors.pl Zdjęcia wszystkich modeli przeznaczone do publikacji znajdują się w internetowym serwisie prasowym www.press.mitsubishi.pl  Dla przedstawicieli mediów przeznaczona jest również strona Mitsubishi Motors Corporation: https://library.mitsubishi-motors.com/contents/
 

  • Kinga Ossowska
  • PR/Communications Manager&Storyteller
  • kinga.ossowska@astara.com
  • ASTARA Poland Sp. z o.o.
  • 02-677 Warszawa
  • ul. Cybernetyki 10

NEWSLETTER DLA MEDIÓW

Najszybszy sposób by być na bieżąco. Dzięki subskrypcji otrzymasz nasze wiadomości prasowe prosto na swoją skrzynkę e-mail.

Zapisz się